Jak przyciągnęłam 5.000 zł w dwie godziny

09:48 Unknown 0 Comments

Doświadczenie kontrastu pomiędzy tym czego chcemy, a tym co mamy często sprawia nam cierpienie. I coraz głębiej zapadamy się ku obecnej rzeczywistości, zamiast potraktować to jako dźwignię do spełnienia marzeń. 

 

Byliśmy kiedyś z mężem w sytuacji, kiedy na koncie zostało nam 200zł, a w perspektywie nie było żadnych możliwości zleceń ani zarobku. Nie muszę chyba mówić jak się czuje człowiek bez pieniędzy pod koniec miesiąca – widmo opłat spędza sen z powiek: za wynajęte mieszkanie, opłaty do ZUSu, rachunki za media, o życiu nie wspominając.

Pewnie zastanawiasz się jak można do takiej sytuacji w ogóle doprowadzić. Można. I to bardzo łatwo. Wystarczy, że 4 różne osoby, które miały zapłacić „jutro” – nie zapłaciły i odwlekały swoje należności od ponad czterech miesięcy. Nie sądziliśmy, że oni kiedykolwiek zapłacą. Naprawdę już dawno odpuściliśmy prośby i starania o te pieniądze. Sami nie mieli, więc jak mieli nam zapłacić?  
  

I jednego dnia powiedziałam sobie „dość"  

To co wiedziałam teoretycznie postanowiłam zastosować w praktyce. Wiedziałam, że strach o jutro, uraza do dłużników i reszta tych negatywnych emocji wcale nam nie pomaga. Pomimo całego oporu postanowiłam wziąć odpowiedzialność na siebie i zmienić sobie i mężowi emocje.

Poszłam do niego i powiedziałam, że mamy pieniądze, że wszyscy zapłacili. Oczywiście, że nie uwierzył. Oczywiście, że patrzył na mnie z politowaniem, ale wiedział co próbuję zrobić. Doskonale wiedział. Tylko opór w takich sytuacjach jest największy! Kontrast, którego doświadczamy pomiędzy tym co chcemy, a tym co rzeczywiście mamy - przynosi w takich chwilach cierpienie. Nie ustawałam jednak. Znowu powiedziałam, że wszyscy zapłacili. Chwilę później już rozmawialiśmy co byśmy zrobili z tymi pieniędzmi, gdyby faktycznie były dzisiaj na koncie. Zaczęliśmy się nawet cieszyć. Udawaliśmy, że naprawdę już teraz mamy pieniądze na koncie. Wzbudzaliśmy w sobie uczucie pewności i radości. Nawet chwilę jak dzieci skakaliśmy w kuchni z radości. I wróciliśmy do swoich zajęć. 

 

Po około dwóch godzinach...

Po około dwóch godzinach sprawdziłam konto. Zapłacili wszyscy. Na koncie jaśniało okrąglutkie 5.000 złotych – idealnie tyle, ile wtedy potrzebowaliśmy. Co ciekawe, kwoty, które wpłacili dłużnicy były różne, ale całość wyniosła równo pięć tysięcy. Nie muszę chyba mówić, że poczuliśmy dokładnie to co czuliśmy wcześniej - radość, ekscytację, spełnienie, spokój. Nie muszę też mówić, że zrobiliśmy z pieniędzmi dokładnie to co planowaliśmy dwie godziny wcześniej. Nagle to wszystko stało się możliwe. 

Doświadczenie kontrastu pomiędzy tym czego chcemy, a tym co mamy często sprawia nam cierpienie. I coraz głębiej zapadamy się ku obecnej rzeczywistości, zamiast potraktować to jako dźwignię do spełnienia marzeń. Każdy temat to tak naprawdę dwa tematy - szczęście posiadania tego i ból nieposiadania tego - i tylko od nas zależy, który z nich obdarzymy energią naszych emocji. A to na czym się skupimy przyniesie rezultaty. I jeśli są tu jacyś sceptycy, to całkowicie rozumiem ich wątpliwości. Też je miałam i do dzisiaj czasem miewam podczas doświadczania kontrastu. Tylko, że za każdym razem przychodzą efekty. Pozytywnie skupiona intencja działa z precyzyjną dokładnością. Po tylu dowodach, trudno mi mówić o przypadku. 

 

Zastanów się

Zastanów się dzisiaj nad jedną rzeczą, której nie masz, a którą chcesz mieć. Oczywiście nie musi to być rzecz materialna, ale dla potrzeb takiego testu będzie ci łatwiej jeśli wybierzesz coś materialnego. Zapisz i pod spodem podziel kartkę na dwie części (lewa kolumna wąska, prawa szeroka). Zapisz swój kontrast. Po lewej stronie wypisz kilka emocji jakie czujesz teraz nie posiadając tej rzeczy, ale nie rozpisuj się zbytnio.

Po prawej stronie natomiast wypisz emocje, które poczujesz, gdy otrzymasz tę rzecz. Gdy wypiszesz wszystkie emocje, to pisz dalej po prawej stronie co zrobisz z tą rzeczą, ile używanie jej sprawi ci radości, napisz jak zmieni się twoje życie gdy już będziesz miał tą rzecz. I na końcu – bardzo ważne – zapisz po prawej kto i jak zyska na tym, że spełni się twoje marzenie. A potem tylko czytaj, odczuwaj te wspaniałe emocje i ciesz się. 
Skupiając się na pozytywnej stronie kontrastu dajesz z siebie wibracje tej rzeczy. A jeśli je dajesz – to muszą do ciebie wrócić. I wrócą – w postaci tego czego pragniesz. Poczuj się dobrze na myśl o swoim pragnieniu, zrelaksuj się i napisz koniecznie o twoich rezultatach.




You Might Also Like

0 komentarze: